Odnajdziesz tutaj moje myśli na temat historii,literatury,poezji,życia i śmierci.Sztuka jest uprzywilejowana na tych stronach,ona nadaje sens i smak życiu.Jeśli jesteś zainteresowany,czytaj,najlepiej przy kawie.Może odnajdziesz tutaj coś co cię zainspiruje.A może sam napiszesz do mnie kilka słów w komentarzu, które staną się inspiracją dla mnie.
piątek, 13 kwietnia 2012
EASY VIRTUE.
Młody John Whittaker (Ben Barnes) przyjeżdża do rodzinnego domu w Anglii by przedstawić swojej rodzinie żonę, Laritę (Jessica Biel). Nie podoba się ona jednak jego matce (Kristin Scott Thomas), która u boku syna widziałaby ułożoną dziewczynę z brytyjskiej arystokracji, zamiast dwukrotnie zamężnej, ścigającej się zawodowo Amerykanki. Jej głośny sposób bycia, cięty język i niezwykła uroda wnosi do posiadłości Whittakerów powiew świeżości, który nie podoba się pani Whittaker, ale przypada do gustu panu Whittakerowi, tajemniczemu ojcu Johna (Colin Firth), który nie przejawiał do tej pory najmniejszych oznak zainteresowania rodziną. Teściowa i synowa będą stosowały nie zawsze eleganckie środki, by nawet w drobnych kwestiach postawić na swoim.
Świetnie się bawiłam oglądając ten film. Gorąco polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz