poniedziałek, 7 marca 2011

wyjątkowo piękny dzień.







Rankiem położyliśmy się spać, tak to bywa, gdy pracuje się na nocną zmianę. Po krótkiej drzemce i obiadku wybraliśmy się na spacer. Wspaniała słoneczna pogoda zachęciła nas skutecznie do długiego spacerowania po parku. Już dzisiaj dostałam od Mężinki bukiet pięknych tulipanów z okazji jutrzejszego dnia kobiet, a w domku Ukochany zrobił mi najwspanialszą na świecie kawę po irlandzku...hmmm...czuję się cudownie rozpieszczana.

Brak komentarzy: