sobota, 10 marca 2012

sobota, krótkie sprawozdanie.


Rano wpadłam do sklepu po chleb, a oto zawartość tego co przyniosłam do domu. Natrafiłam na wyprzedaż starych filmów, a że bardzo je lubię, wiec skusiłam się na zakupienie jednego, którego nie miałam jeszcze okazji oglądać. Na seans filmowy dla siebie wzięłam migdały z solą, a dla Mężinki zapas czekolady.



A to są książki, które udało mi się zakupić w czasie pobytu w Polsce. Dzisiaj rano skończyłam czytanie trzeciej z pięciu przywiezionych książek. Zaczęłam od powieści, na sam koniec zostawię sobie ,,Złe wychowanie'' Marty Piwińskiej.


Gdy rano przygotowywałam śniadanie, taki oto widok ukazał się moim oczom, gdy spoglądałam przez kuchenne okno.

Brak komentarzy: