niedziela, 11 września 2011

Beethoven- Violin Sonata 9 (Kreutzer) Mvmt I (Annotated Analysis)

Sonata Kreutzerowska. Tołstoj

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAodbR9lR0p_n40olP7OdGQUkIyZlVbfSK7Z3XrglnLIvqivjX7rRLUMQr__hGcM3AOViiNGoX_aH-vRH4F9QiUFa4OH37XHCHBfj_4zZfeo0pqS9HHogpwhwZSvMj9U8IsW83hkDAv19x/s1600/sonata-kreutzerowska-bprod59100025.jpg

Kiedy podróżuje się pociągiem, można usłyszeć niejedną historię.
Ta wydarzyła się naprawdę.
Zakochanie. Ślub. Oszustwo. Gra uczuć. Miłość. Nienawiść. Zazdrość. Obłęd. Morderstwo.
To kolejne etapy, które przechodzi bohater Tołstoja, Pozdnyszew. Na samym końcu pozostaje mu rozdrapywanie ran z przeszłości i spowiedź przed nieznajomym w rozpędzonym pociągu.
"Sonata Kreutzerowska" w wykonaniu bohaterów Tołstoja staje się mroczną opowieścią o rodzącym się szaleństwie, małżeństwie i cynicznej grze między kobietą a mężczyzną.

Niesamowita książka. Można ją zapewne czytać na wiele sposobów jako sonatę o nienawiści do kobiet,porusza, tekst o upadku mężczyzn,czasami może nawet złościć, rozważania o upadku całych społeczeństw, moralitet. Wszystko zależy przez kogo będzie czytana. Ja widzę ją jako bardzo gorzkie rozważania o całej ludzkości, o tym, co nami powoduje, naszych pragnieniach i niemożności życia razem tak jak żyć powinniśmy umieć.

wycieczka tuż przed trudnym tygodniem...










nadchodzący tydzień będzie dla nas trudny i pełen zmian, więc w związku z tym wykorzystaliśmy wolny piątek i wybraliśmy się na wycieczkę. A już od jutra zaczynamy nową pracę, a pod koniec tygodnia zmieniamy mieszkanie. Nie mamy jeszcze łóżka, więc pewnie kilka nocy przyjdzie nam spać na materacu, damy radę. Pewnie jak się trochę zadomowimy to pokażę to nasze mieszkanko i okolicę, która jest naprawdę piękna. A piątek, piątek był wspaniałym dniem.

poniedziałek, 5 września 2011

Wycinka.

"Wycinka"

Akcja powieści Bernharda z 1984 roku rozgrywa się podczas "artystycznej kolacji" wydanej przez małżeństwo Auersbergów na cześć aktora z Burgtheater. Aktor się spóźnia, głodni goście - wiedeńscy artyści - są coraz bardziej pijani. Tylko narrator, alter ego autora, siedzący w półmroku przedpokoju, spogląda na nich jak widz w teatrze i w bezlitosnym, obsesyjnym, miejscami komicznym monologu rozprawia się z dawnymi przyjaciółmi, którzy w jego oczach zamienili się w żałosną zgraję snobów, megalomanów i pozorantów. Tłem spotkania z nimi po latach jest samobójstwo wspólnej przyjaciółki, niespełnionej artystki.

Publikacja powieści wywołała skandal. Gerhard Lampersberg, kompozytor i dawny przyjaciel Bernharda, rozpoznał się w powieściowym Auersbergerze, "epigonie Weberna", homoseksualiście i alkoholiku, i wytoczył autorowi proces o zniesławienie. Powieść została skonfiskowana i objęta zakazem sprzedaży w Austrii, co oczywiście stało się dla niej najlepsza reklamą.