niedziela, 11 września 2011

Sonata Kreutzerowska. Tołstoj

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAodbR9lR0p_n40olP7OdGQUkIyZlVbfSK7Z3XrglnLIvqivjX7rRLUMQr__hGcM3AOViiNGoX_aH-vRH4F9QiUFa4OH37XHCHBfj_4zZfeo0pqS9HHogpwhwZSvMj9U8IsW83hkDAv19x/s1600/sonata-kreutzerowska-bprod59100025.jpg

Kiedy podróżuje się pociągiem, można usłyszeć niejedną historię.
Ta wydarzyła się naprawdę.
Zakochanie. Ślub. Oszustwo. Gra uczuć. Miłość. Nienawiść. Zazdrość. Obłęd. Morderstwo.
To kolejne etapy, które przechodzi bohater Tołstoja, Pozdnyszew. Na samym końcu pozostaje mu rozdrapywanie ran z przeszłości i spowiedź przed nieznajomym w rozpędzonym pociągu.
"Sonata Kreutzerowska" w wykonaniu bohaterów Tołstoja staje się mroczną opowieścią o rodzącym się szaleństwie, małżeństwie i cynicznej grze między kobietą a mężczyzną.

Niesamowita książka. Można ją zapewne czytać na wiele sposobów jako sonatę o nienawiści do kobiet,porusza, tekst o upadku mężczyzn,czasami może nawet złościć, rozważania o upadku całych społeczeństw, moralitet. Wszystko zależy przez kogo będzie czytana. Ja widzę ją jako bardzo gorzkie rozważania o całej ludzkości, o tym, co nami powoduje, naszych pragnieniach i niemożności życia razem tak jak żyć powinniśmy umieć.

Brak komentarzy: