Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podróże. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podróże. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 lipca 2008

Wyjazd


To ja w Yorku w ulubionej księgarni. Pomysł wspaniały,cała trzy piętrowa kamienica zamieniona w księgarnie. Wszędzie książki,gdzie okiem nie sięgnąć książki,książki i jeszcze raz książki,a wszystko to bez nastawienia na komercje,nie ma tutaj top 10,czy też innych tego rodzaju pomysłów speców od reklamy. Liczą się tylko książki. Ceny są również wyjątkowo przystępne,co czytelnika niebywale cieszy.



Był również czas na zwiedzanie zabytków,których w Yorku jest niezliczona ilość.



W Yorku można się natknąć na wiele uroczych i malowniczych scen i zaułków. Mnie zauroczyły te gołębie, które znalazły schronienie przed deszczem w starej wierzy.



A to już zdjęcia zrobione z drogi w pociągu na trasie York- Northallerton. Widok nieba wprost zachwycał i ta przestrzeń, która dodaje swobody do oddechu i pozwala rozwinąć skrzydła myśli.

piątek, 23 maja 2008

POBYT W LONDYNIE




A oto krótki filmik z całodziennego pobytu w Londynie. W Londynie mieszkaliśmy z Ukochanym jeden miesiąc w 2007 roku. Miasto pełne bogactwa kulturalnego, ale dla nas osobiście zbyt wielkie, nazbyt hałaśliwe. Chyba lepiej pasujemy do mniejszej społeczności. Choć przyznam szczerze Londyn może omamić człowieka, najlepszym przykładem tego jest fakt, że za tym miastem zawsze tęsknię, ale gdy już mam okazje w nim przebywać po paru godzinach mam ochotę z niego uciekać. Dziwne, czyż nie...?
Film ten został nakręcony ręką Ukochanego. W tym miejscu dziękuję Ci Ukochany, że tak pięknie ze mną byłeś, że czuwałeś, gdy ja spałam z głową na Twoich kolanach, gdy usiedliśmy przy fontannie zmęczeni po zwiedzaniu British Muzeum.