wtorek, 14 sierpnia 2012

Fatum Laury Ulloa. Fortes.

Hipnotyzująca powieść o miłości, namiętności i przeznaczeniu, pełna rodzinnych tajemnic, lęku, podejrzeń i ukrytych pragnień napisana z niezwykłą wyobraźnią saga rodziny Ulloa, rozgrywająca się na przestrzeni kilkudziesięciu lat ubiegłego wieku magia dwóch światów: Galicii i Kuby, w pełnej sugestywnych obrazów, porywającej prozie hiszpańskiej pisarki W Villavedra nad brzegiem oceanu czas się zatrzymał. Ale pamięć o przeszłości jest nadal żywa, bo relacje o wydarzeniach krążą przekazywane szeptem z ust do ust. Służąca Juana, od dziesięcioleci świadek tajemnych namiętności rodu Ulloa, ciągle ma żywo w pamięci hrabiego de Gondomar - nestora rodu, jego dwóch, rozdzielonych oceanem synów, Rafaela i Jacopo z żonami oraz młodziutką Laurę. Obdarzona wyjątkową intuicją, sędziwa Juana nie może oprzeć się wrażeniu, że wydarzy się coś strasznego, powracają wspomnienia mrocznej przeszłości...



Prywatne życie Pippy Lee.

Poznajcie Pippę Lee - bohaterkę naszych czasów. Jest oddaną żoną błyskotliwego, starszego od niej o trzydzieści lat mężczyzny. Dumną matką dorosłych bliźniaków. Uwielbianą przyjaciółką i sąsiadką. Kiedyś była całkiem zadowolona ze swojego godnego pozazdroszczenia życia, ale nagle coś zaczyna się psuć. Pijąc poranną kawę i przyglądając się równo przyciętym trawnikom, Pippa zastanawia się, jak trafiła do tego miejsca - ekskluzywnej dzielnicy dla bogatych emerytów. Jest to opowieść o szalonej młodości, niespodziewanych spotkaniach, romansach i zdradach, oraz niebezpieczeństwach kryjących się w zaciszu małżeństwa.


niedziela, 5 sierpnia 2012

Mirosław Baka - Już jest za późno

Joanna Trzepiecińska - "Truskawki w Milanówku"

Truskawki w Milanówku,
Tamten ganeczek w dzikim winie,
Te interludia na pianinie,
To jeszcze mi się śni,
Truskawki w Milanówku,
Pogodny wuj reakcjonista,
Który "Brygadę Pierwszą" świstał
Słuchając BBC

Truskawki w Milanówku
Na talerzykach Rosenthala
Przysiadły od hołoty z dala
Wśród śmietankowej mgły.

Truskawki w Milanówku
I ten przechodzień, spacerowicz,
Inteligentny jak Gombrowicz,
To właśnie byłeś ty.

Nie mam pamięci do detali,
Ale pamiętam furtki skrzyp,
A potem księżyc się zapalił
i łypnął ku nam łypu-łyp.

Ja miałam oczy nieprzytomne,
Czułam gorący poszum krwi,
Więcej nie pomnę, ale pomnę,
Jak strasznie smakowały mi

Truskawki w Milanowku,
cukier jak snieg Kilimandzaro,
wuj przez sen mruczal "Cztery karo,"
bo we snie w brydza gral

Truskawki w Milanówku,
Na widelczyku srebrnym drżące,
O cichym zmierzchu sprzyjające
Związkowi dusz i ciał.

Truskawki w Milanówku,
Na księżycowy promień złoty
Ty nawlekałeś swe tęsknoty,
A ja westchnienia me.


                                      Tekst piosenki: Wojciech Młynarski
                                       Muzyka: Jerzy Derfel