sobota, 6 sierpnia 2011

Moje życie barbarzyńcy. Janina Katz

Moje życie barbarzyńcy

Opowieść o pamięci, której zarówno symbolem, jak i nośnikiem są zdjęcia z rodzinnego albumu, jedyna ocalona pamiątka z wojny... Dzisiaj, kiedy wystygły już popioły, przestało drżeć powietrze od tamtych głosów, można próbować zrekonstruować pamięć. I wywabić cienie ludzi, których namiętności i emocje, jakby rozwiały się bezpowrotnie podczas wojennej zawieruchy. Utrwalone na zdjęciach chwile - kapryśne, niepewne, płatają pamięci figla. Czy wobec tego można jej ufać?

Wojenne dzieciństwo; przybrana matka; obozy koncentracyjne w których ginie prawie cała rodzina Janiny Katz; odnajdująca się dopiero po wyzwoleniu prawdziwa matka, której trzeba się na nowo uczyć. Powojenny entuzjazm i optymizm, budowanie zrębów PRL-u, ZMP, praca na Uniwersytecie; rozruchy antysemickie, rok 1968, powrót starych lęków i konieczność emigracji...

Bardzo piękna książka, mnie zauroczyła, ale ja bardzo lubię taki wspomnieniowy charakter opowieści.

Naprawdę warto sięgnąć po tę książkę, nie jest obszerna, niespełna 200 stron, można przeczytać w jeden długi wieczór, warto zafundować sobie taki czas.

Brak komentarzy: