niedziela, 11 lipca 2010

Mamy gościa.







Lato jest czasem wyjazdów, to każdy wie, wyjechały również nasze dwie znajome, no i to one właśnie poprosiły nas o zaopiekowanie się na czas ich nieobecności pewnym młodziutkim kotem.
Kot ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Szybko przyzwyczaił się do nas i my przyzwyczailiśmy się do niego. Jest naprawdę uroczym kotem, takim jakie uwielbiam, przymilny rudziak. Cieszymy się więc teraz naszymi wspólnymi dniami.
Jeszcze tylko jedno spostrzeżenie, nie wiedziałam, że koty tak dużo jedzą, a może to tylko ten kot jest ciągle taki głodny?

Brak komentarzy: