sobota, 30 października 2010

z dnia dzisiejszego.







Dzisiejsze popołudnie miało w sobie wiele przyjemności. Nowa książka od Mężinki, którą dawno temu chciałam mieć, duńskie ciastko z nadzieniem migdałowym podane na nowo zakupionych, ręcznie malowanych talerzykach do ciasta. Same znakomitości. I jeszcze do tego czas do wypoczywania.

Brak komentarzy: