Odnajdziesz tutaj moje myśli na temat historii,literatury,poezji,życia i śmierci.Sztuka jest uprzywilejowana na tych stronach,ona nadaje sens i smak życiu.Jeśli jesteś zainteresowany,czytaj,najlepiej przy kawie.Może odnajdziesz tutaj coś co cię zainspiruje.A może sam napiszesz do mnie kilka słów w komentarzu, które staną się inspiracją dla mnie.
piątek, 5 czerwca 2009
ŚWIĘTA KSIĄŻKA O RODZINIE NA WESOŁO.
Autor i głowa rodziny, Jórg Bartel, z uśmiechem stara się czuwać nad życiem swego domu i niezwykłych, pomysłowych domowników. W swojej książce opowiada o będących cząstką codzienności gafach, przykrościach i niepowodzeniach swej czteroosobowej rodziny, o sytuacjach, mogących zdarzyć się każdemu, kto wychowując dzieci musi jednocześnie zarabiać pieniądze, a dobiegając pięćdziesiątki czuje się jeszcze doskonale. Tak doskonale, że po wieloletnim odkładaniu decyzji o kupnie nowej kuchni, teraz podejmuje to wyzwanie, dziwiąc się, ile pieniędzy można włożyć w urządzenie tak mikroskopijnego pomieszczenia. Poza tym autor mówi o paleniu i o rzucaniu palenia (no i oczywiście związanym z tym przybieraniu na wadze) o kotach, które kochają samochody i o żonie, która zajeżdża je na złom. Bartel potrafi świetnie wychwycić komizm nawet bardzo błahych sytuacji. Jego opowieść jest żywa i wartka, pełna zaskakujących zwrotów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz