niedziela, 13 grudnia 2009

Nastrojowy film.

Wydawać się by mogło, iż dwudziestoośmioletnia Weronika Deklava ma w życiu wszystko: urodę, dobrze płatną pracę i piękne mieszkanie w Nowym Jorku. Brakuje jej jednak najważniejszego: sensu życia. Dlatego pewnego wieczora, Weronika postanawia umrzeć. Dwa tygodnie później budzi się w szpitalu ze śpiączki. Okazuje się, że lekarzom udało się ją uratować po próbie samobójczej. Jednak serce Weroniki doznało nieodwracalnego uszczerbku i wkrótce przestanie bić. Mając przed sobą niewiele czasu, Weronika zaczyna patrzeć na świat jak nigdy wcześniej. Zmienia otaczający ją świat oraz siebie.



A moim zdaniem Sarah idealnie zagrała zmęczoną życiem
kobietę,wiedziałem że ukrywa w sobie pokłady talentu.Pozytywne jest to,iż
film broni się pięknym obrazem, mało jest dialogów.Muzyka filmu jest bardzo trafnie
i pięknie wkomponowana w sceny. Film smutny, ale wart obejrzenia z całą pewnością.

Brak komentarzy: