niedziela, 21 marca 2010

Australia.








iat u progu II wojny światowej. Brytyjska arystokratka lady Sarah Ashley porzuca wygodne życie w Anglii i wyrusza do odległej Australii, by odnaleźć swego męża i przyspieszyć sprzedaż ich farmy. Po przybyciu na miejsce, przekonuje się, że mąż zmarł, pozostawiając jej ranczo o powierzchni królestwa Belgii i dwa tysiące sztuk bydła. Aby utrzymać ranczo lady Ashley zmuszona jest przyjąć pomoc miejscowego poganiacza bydła , który uczy ją życia w nowych dla niej warunkach. Gdy po przełamaniu początkowej niechęci połączy ich namiętny romans, Japończycy bombardują Darwin i Australia przystępuje do wojny. Lady Ashley zmuszona będzie stawić czoła przeznaczeniu: miłości, o której nawet nie marzyła oraz bezwzględnemu magnatowi, który nie cofnie się przed niczym, by ją zniszczyć. Jej życie zmieni się raz na zawsze.
Przyznam, że początek filmu mnie zniechęcił, ale chciałam obejrzeć więc postanowiłam wytrwać do końca. No i powiem, że cieszę się, że wytrwałam do końca. Film godny polecenia.
Ładnie, zgrabnie opowiedziana historia. A do tego naprawdę piękne widoki, urocza jak zawsze Nicole Kidman, oraz interesująca muzyka.
Film jest bardzo długi więc warto zaopatrzyć się w coś do picia, tak na wszelki wypadek.

Brak komentarzy: