Odnajdziesz tutaj moje myśli na temat historii,literatury,poezji,życia i śmierci.Sztuka jest uprzywilejowana na tych stronach,ona nadaje sens i smak życiu.Jeśli jesteś zainteresowany,czytaj,najlepiej przy kawie.Może odnajdziesz tutaj coś co cię zainspiruje.A może sam napiszesz do mnie kilka słów w komentarzu, które staną się inspiracją dla mnie.
poniedziałek, 1 marca 2010
Szare ogrody to przecudna ale tez bardzo ekscentryczna opowieść, dziwna i zdumiewająca, zmusza do refleksji
Oparte na prawdziwych historiach ekscentrycznej ciotki i kuzynki Jackie Kennedy (obydwie nazywały się Edith Bouvier Beale, znane również jako "Duża i Mała Edie"), które schroniły się na Long Island w letniskowym domku, "Grey Gardens". Ich bogactwo oraz kontakty z zewnętrznym światem zaczęły się kurczyć. Pewnego dnia ludzie z międzynarodowych brukowców zrobili nalot na ich dom. Jackie musiała więc ocalić swoje krewne ...
Czy, to się udało ? Chyba nie mogło się udać.
Jest, to przede wszystkim jednak opowieść o toksycznym związku matki i córki. Chwilami może nas ten film denerwować , bulwersować lub najzwyczajniej w świecie boleć.
Nie jest, to łatwe kino, może nie dla wszystkich, ale warto się odważyć i spróbować obejrzeć, bo jest też coś magicznego w tym filmie. Dodam jeszcze tylko, że gra aktorska jest tutaj na najwyższym poziomie i to obu pań.
Polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz