poniedziałek, 9 lutego 2009

Party.


Wczorajsze popołudnie spędziliśmy w gronie naszych Przyjaciół. Ciasnota naszego pokoiku nikomu nie przeszkadzała, nawet maluchom. Nasz skromny bufet znalazł miejsce na półkach z książkami. Ach... przyjemne są te spotkania, a w tym miesiącu jeszcze dwa takie spotkania przed nami. Cieszę się bardzo.

Brak komentarzy: