
ZE ZBIORU POEZJI JACCOTTETA "TEN, KTóRY NIE WIE"
I oto jestem teraz cały w niebiańskiej kaskadzie,
omotany warkoczami powietrza,
tutaj na podobieństwo najświetlistszych liści,
zawieszony prawie tak wysoko jak krogulec,
patrzący,
słuchający,
- motyle sa niczym pogubione płomyki,
pasma gór- niby smugi dymu-
i nagle, kiedy obejmuję pełny okrąg nieba
wokół mnie, wydaje mi się, że zrozumiałem śmierć.
Nie widzę już nic więcej tylko samo światło,
i zawęźlone w nim dalekie krzyki ptaków,
a góry?
Nieważki popiół
u stóp blasku.
********************************************************
*******
Tyle lat
i tak, doprawdy, mało wiemy?
I serce coraz słabsze?
I nawet mizernego obola, żeby przewoźnika
opłacić,kiedy się zbliży?
- Na drogę wziąłem zapas ziół i bystrej wody,
starałem się być lekki,
żeby łodzi zanadto nie obciążać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz