sobota, 31 stycznia 2009

Pierwsza lektura po przyjeżdzie.

Zdjęcie produktu: Babie lato
Trzecia powieść Philippe`a Bessona przenosi nas na Cape Cod, do malowniczo położonego nad oceanem, ale niezbyt urodziwego miasteczka Chatham. W niedzielne wrześniowe popołudnie kawiarnia "U Phillies" świeci pustkami. Za kontuarem kelner sennie wyciera kieliszki, siedząca samotnie przy barze kobieta w czerwonej sukience sączy białe martini. Czeka. Wreszcie do kawiarni wchodzi mężczyzna, nie ten jednak, na którego czekała. Ale tego też zna, pięć lat temu znała go nawet bardzo dobrze. Kochała go. A on ją rzucił dla innej. Babie lato to opowieść o ich spotkaniu. Opowieść o przerzucaniu mostu ponad przepaścią żalu, zapomnienia, samotności, opowieść o wybaczaniu, odnajdywaniu drugiego człowieka, o odbudowywaniu wzajemnego zaufania. O miłości i dorosłości.

Bardzo polubiłam tego francuskiego pisarza. Do tej pory przeczytałam wcześniejsze jego powieści POD NIEOBECNOŚĆ MĘŻCZYZN, NIEPEWNE DNI oraz CHŁOPIEC Z WŁOCH.
Polecam i to bardzo.

Brak komentarzy: