wtorek, 10 marca 2009

8 marca z Ukochanym.





Ze sporym opóźnieniem pokazuję zdjęcia z 8 marca. Po obiedzie Ukochany zabrał mnie na piękny spacer. Na ostatnim zdjęciu, to już po mnie widać, że bardzo rozanielona byłam. Pogoda była wręcz idealna na takie piesze wycieczki. Oprócz tego dostałam nowy film. Już go obejrzeliśmy, wkrótce pewnie zamieszczę tutaj małą recenzje. Jak na razie nie wiem jak zabrać się za opisanie tego filmu.

A dzisiaj oczywiście Dzień Mężczyzny, tak więc dla Ukochanego była specjalna kolacja, dużo słodkości i prezencik. A i śliwki były, a dla czego śliwki, bo egzotyczne jak dla nas to owoce w zimowym czasie. A późnym wieczorkiem będziemy oglądali film. Mam nadzieję, że będzie wciągający. Ech..doprawdy niewiele trzeba aby dni były wyjątkowe.

Brak komentarzy: