środa, 4 marca 2009

CIEPŁY OBRAZ...


Opowieść dorosłego mężczyzny o jego dzieciństwie. O tym w jaki sposób stał się dorosłym i co wpłynęło na to, że mimo swej dorosłości jest w dalszym ciągu "dużym chłopcem". Wraca do lat dziecięcych gdy jego przyjacielem był opóźniony w rozwoju chłopak- a właściwie mężczyzna w sile wieku o psychice dziecka- świetna kreacja Robina Williamsa. Przypomina sobie cały szereg zdarzeń, które pozostawił nie zakończone, ludzi do których obiecał powrócić.... Zwierza się ze swoich wspomnień i rozterek - żonie.... Ona namawia go na podróż w miejsca z dzieciństwa. Powrót jest niesamowitym przeżyciem, dającym siłę i dojrzałość, pozwalającym stać się głównemu bohaterowi człowiekiem odpowiedzialnym - a przede wszystkim wielką radość z życia...

Piękny film, bo historia jest piękna no i już... Doskonały film wieczór przy lampce wina. Film nie jest dziełem ambitnym, ale zapewne wartym obejrzenia.


Brak komentarzy: