środa, 8 października 2008

Polecam na zimowe wieczory...choć dopiero jesień.


Sajgon, lata trzydzieste. Pochodząca z ubogiej rodziny piętnastoletnia Francuzka nawiązuje perwersyjny romans z dużo starszym od siebie, bogatym Chińczykiem. Względy finansowe sprawiają, że wszystko odbywa się za cichym przyzwoleniem matki dziewczyny.

Oparta na wątkach autobiograficznych książka jest nie tylko studium ludzkiej namiętności, ale też bezlitosną wiwisekcją relacji panujących w rodzinie. Miłość i zatrata, rozkosz i pohańbienie, niewinność i perwersja splatają się tu w nierozerwalny węzeł.

Czysty, napięty jak cięciwa styl powieści pulsuje erotyzmem i dochodzi do granicy tego, co wypowiadalne.

Kochanek najsłynniejsza powieść Marguerite Duras, została wyróżniona Nagrodą Goncourtów. W 1992 roku książka została przeniesiona na ekran przez Jeana-Jacques’a Annaud.


Wielu zapewne znało już od dawna ten film pod tym samym tytułem,ja również najpierw miałam film,a dopiero dużo później zapoznałam się z książką.

Brak komentarzy: