środa, 18 czerwca 2008

O kolejnej z przeczytanych lektór


Książka, którą warto poznać. Wskrócie o czym jest, czego można się spodziewać i co odnaleźć...

Kafka Takamura – piętnastoletni gimnazjalista pewnego dnia postanawia uciec z domu. Dlaczego? Ojciec, znany rzeźbiarz już dawno nie utrzymuje z nim kontaktu, choć mieszkają razem. Matka Kafki uciekła z domu zabierając ze sobą siostrę, gdy ten miał cztery lata. No i jakby tego było mało, chłopak musi zmierzyć się z klątwą, która ciąży nad jego rodziną od pokoleń. Ucieka na wyspę Shikoku. Zostaje pomocnikiem bibliotekarza w prywatnej bibliotece, której właścicielem jest pani Saeki – tajemnicza kobieta, autorka słów do dawnego muzycznego przeboju "Kafka nad morzem". Niezależnie od tego, na wyspę autostopem zmierza pan Nakata, staruszek-analfabeta, który wiedziony nieodpartym pragnieniem chce "zamknąć wrota". Drogi obu krzyżują się. W między czasie ojciec Kafki zostaje zamordowany. Kto jest mordercą? Czy uda się zamknąć wrota i odwrócić klątwę?

Podobnie jak w poprzednich powieściach mamy tutaj niesamowitą akcję, fantastycznych wprost bohaterów i tajemnicę, która trzyma w napięciu do ostatniego momentu. No bo jak inaczej można powiedzieć o panu Nakacie, który umie rozmawiać z kotami (z kotką Mimi zawiązuje nawet przyjaźń i słucha jej laudacji na temat oper Pucciniego) czy też niejakim PanuJohnnyWalkerze (pisownia oryginalna), który zajmuje się kolekcjonowaniem kocich dusz. Bohaterowie przenoszą się w czasie i w przestrzeni, ingerują w swoje sny - w pewnym momencie nie wiadomo już, co jest prawdą, a co tylko wymysłem wyobraźni. Dodajmy do tego jeszcze rozmowy z kamieniem i spadające z nieba pijawki. Niesamowite, prawda?

Haruki Murakami nie tylko pokazuje nam kulturę Kraju Kwitnącej Wiśni (wierzenia, świątynie, duchy i japońscy bogowie), ale również nawiązuje do znanej nam dobrze kultury europejskiej. "Trio Arcyksiążę" Beethovena, "Proces" Kafki czy opowiadania Czechowa przewijają się na prawie sześciuset kartach tej książki. Cytaty, wrażenia ze słuchania poszczególnych utworów muzycznych, świadczą o ogromnej wiedzy autora z zakresu kultury i sztuki. Wykorzystanie i połączenie dorobku kulturalnego Azji i Europy tworzy niesamowitą mieszankę, dzięki czemu książkę czyta się z wielką przyjemnością. Dodajmy do tego jeszcze ironiczne wykorzystanie postaci ze świata popkultury – Johnnie Walkera czy pułkownika Sandersa (ten od KFC) i jest jeszcze bardziej interesująco.

"Człowiek nie wybiera losu – to los wybiera człowieka” – mówi chłopiec zwany Kawką. Haruki Murakami, podobnie jak w swoich poprzednich utworach nawiązuje do problemów poruszanych w arcydziełach literatury. Główny bohater – Kafka Takamura jest japońskim Edypem, który choć zabije ojca, prześpij się z matką i siostrą, ale nie poniesie porażki. Wróci jako człowiek dojrzalszy, odrodzony, gotów do działania.

"Murowany kandydat do nagrody Nobla" – mówi się o Murakamim w kręgu znawców literatury. Trudno się z takim stwierdzeniem nie zgodzić, widząc w każdej książce argumenty potwierdzające to zdanie. I choć w "Kafce nad morzem" jest ich nieco mniej niż w innych książkach Murakamiego, warto ją przeczytać. Zanim dostanie Nobla...

"Kafka nad morzem"
Haruki Murakami
wydawnictwo MUZA
2007

Brak komentarzy: