Odnajdziesz tutaj moje myśli na temat historii,literatury,poezji,życia i śmierci.Sztuka jest uprzywilejowana na tych stronach,ona nadaje sens i smak życiu.Jeśli jesteś zainteresowany,czytaj,najlepiej przy kawie.Może odnajdziesz tutaj coś co cię zainspiruje.A może sam napiszesz do mnie kilka słów w komentarzu, które staną się inspiracją dla mnie.
piątek, 6 listopada 2009
Zamiana miejsc.
Wydaje się nam, że jesteśmy szczęśliwe, czy to w małżeństwie, w dużym domu na przedmieściach z kochającym mężem i dwójką uroczych dzieci, czy to żyjąc swobodnie i beztrosko w modnym mieszkaniu, oddane ukochanej pracy i otoczone przyjaciółmi. Ale czy w głębi duszy nie wydaje nam się, że gdzieś indziej trawa jest bardziej zielona? Czy nie ogarnia nas tęsknota za tym, czego nie mamy?
Vicky Townsley z pozoru ma wszystko. Jest redaktorem naczelnym bardzo popularnego na rynku magazynu "Poise!", mieszka w Londynie, jest wolna, ma pieniądze i odnosi bardzo poważne sukcesy. Ale wszystko to oddałaby w mgnieniu oka za małżeństwo, dzieci i dom na wsi ze stylowymi meblami i kilkoma wielkimi psami.
Z drugiej strony Amber Winslow ma dokładnie to, czego pragnie Vicky Townsley, choć po drugiej stronie Atlantyku: olbrzymi kamienny pałac w Connecticut, cudownego golden retrievera, dzieci (oraz oczywiście opiekunkę na pełny etat), ponadto czynnie udziela się w miejscowej organizacji charytatywnej. Ale Amber również nie jest szczęśliwa. Bycie żoną i matką nie przyniosło jej oczekiwanego spełnienia. Kiedy więc rzuca się jej w oczy dwustronicowe ogłoszenie w "Poise!", proponujące jakiejś gospodyni domowej zamianę z samodzielną, wiodącą swobodne życie redaktorką Londynie, zasiada do pisania listu.
Jednak absolutnie nie spodziewa się, że zostanie wybrana...
"Zamiana miejsc" to opowieść o tym, co naprawdę się stanie, jeśli dwie kobiety, których szczęście, jak im się wydaje, leży gdzieś indziej, postanowią na miesiąc zamienić się rolami. To opowieść o tym, że trawa naprawdę nie jest bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma oraz o tym, że szczęście nie zawsze można znaleźć tam, gdzie się go spodziewamy .
Dobra na zimowe wieczory. Lekka, a jednocześnie dająca do myślenia.
Bo czy i nam się nie wydaje czasami, że gdzie indziej jest lepiej, że ktoś inny to ma napewno lepiej niż my... Warto przeczytać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz